Polska i Czechy wznowiły negocjacje dotyczące działalności kopalni węgla brunatnego w Turowie.
W rozmowach polskich negocjatorów może okazać się kwestia położonej tuż przy granicy czeskiej kopalni węgla kamiennego ČSM. Polska chce zarzucić Czechom, że pod koniec 2021 roku przedłużyli jej koncesję bez przeprowadzenia nowej oceny oddziaływania na środowisko i konsultacji transgranicznych.
Chodzi o działalność czeskiej głębinowej kopalni węgla kamiennego ČSM, położonej tuż przy granicy z Polską. Jak podkreśliła w poniedziałek na Twitterze Wanda Buk, członek zarządu PGE, kopalnia przez ostatni rok działała bez oceny środowiskowej, a wydana pod koniec grudnia decyzja nie została poprzedzona obowiązkowymi uzgodnieniami transgranicznymi. Koncesja została przedłużona pomimo uwag zgłaszanych przez polską stronę, dotyczących wpływu kopalni na teren powiatu cieszyńskiego w województwie śląskim. Innymi słowy: Polska na zarzuty w sprawie Turowa ma odpowiedzieć identycznymi zarzutami dotyczącymi kopalni ČSM.
- 30 grudnia ub.r. została wydana pewna decyzja administracyjna dotycząca jednej z kopalni położonych na terenie Republiki Czeskiej. Mamy powody uważać, że ta decyzja została wydana bez koniecznych uzgodnień środowiskowych. Będziemy chcieli również tę sprawę niezwłocznie wyjaśnić, zwróciliśmy się już o to do strony czeskiej. I mam nadzieję, że uda się tę sprawę rozwiązać w drodze rozmów dwustronnych.
- Rozmowy z czeską minister środowiska ws. Turowa były bardzo owocne i konstruktywne, dokonaliśmy końcowych ustaleń — oświadczyła we wtorek minister klimatu Anna Moskwa po spotkaniu z minister Anną Hubaczkovą. —Jeżeli rząd czeski potwierdzi moje ustalenia z minister środowiska Anną Hubaczkovą ws. kopalni Turów, natychmiast podpisujemy umowę w tej sprawie; jej częścią jest wycofanie przez Czechów skargi z TSUE i zakończenie sporu — zadeklarowała.
źródło: www.businessinsider.com, www.money.pl