Pod koniec grudnia Polska Grupa Energetyczna przejęła PKP Energetyka, co oznacza, że wcześniej sprywatyzowana spółka wraca pod kontrolę państwa. To o tyle istotne, że dostarcza ona energię elektryczną do transportu kolejowego w Polsce i dba o utrzymanie kolejowej sieci trakcyjnej. Według ekspertów, transakcja ta wzmocni bezpieczeństwo energetyczne Polski.
Wstępna umowa PGE z funduszem podpisana w ostatnich dniach roku musi zostać zatwierdzona przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Przyjęty plan zakłada przejęcie operacyjne spółki nowego zakupu przez PGE za około trzy miesiące. PKP Energetyka dostarcza na polskie tory 4 TWh energii elektrycznej rocznie, czyli aż blisko 3 proc. całej energii dostarczanej w kraju. Dzisiaj wartość odzyskiwanej spółki to 5,9 mld zł, z czego aż 3,8 mld stanowią inwestycje w modernizację PKP Energetyka zrealizowane od 2016 roku.
Odzyskanie kluczowej spółki dla skarbu państwa przez PGE będzie w praktyce oznaczać również zakończenie trwającego od lat sądowego sporu o to, czy prywatyzację przeprowadzono zgodnie z prawem. T ransakcja po raz kolejny potwierdza też dążenie Grupy PGE do odzyskiwania przez polski kapitał kontroli nad kluczowymi, strategicznymi podmiotami polskiej gospodarki. Kilka lat temu prezes PGE Wojciech Dąbrowski odpowiadał za integrację aktywów ciepłowniczych odkupionych od wycofującego się z Polski francuskiego koncernu EDF. Teraz jego wcześniejsze doświadczenia z czasów EDF będą pomocne przy włączaniu PKP Energetyka do struktur Grupy PGE, która wciąż szuka dobrych okazji, by w trudnych czasach kryzysu energetycznego zapewnić sobie jeszcze lepsze perspektywy na coraz bardziej wymagającym rynku.
żródło: https://biznesalert.pl/