Powstanie rządowej agencji, która przejmie na siebie coraz mniej rentowną produkcję energii z węgla, jest odkładane co miesiąc. Czy podobnie będzie z terminem majowym? Informacje dobiegające ze spółek wskazują, że uzgadnianie mają być dokumenty sprzedaży.
Bankowe rozmowy prawie zakończone
Jeszcze kilka tygodni temu rząd prowadzi zaawansowane rozmowy z bankami na temat finansowania całego procesu, którym jest wydzielenie aktywów węglowych z PGE, Enei, Tauronu i Energi. Teraz proces jest niemal dopięty. Chodzi nie tylko o banki krajowe, ale także światowe międzynarodowe korporacje finansowe. Szersze grono banków pozwoli rozłożyć związane z tym procesem ryzyko na wiele podmiotów. Rozmowy miały dotyczyć m.in. gwarancji finansowania zakupu przez nowy podmiot uprawnień do emisji CO2. Bankowe rozmowy nie są jednak jeszcze ostatecznie zakończone, bo ten etap czeka na uzgodnienie formy rozliczenia i kwoty, za jaką elektrownie węglowe, stanowiące 62 proc. polskich mocy potrzebnych do produkcji prądu, przejdą do państwowego NABE. Dlatego też to wycena i forma transakcji blokuje ten proces. Największa spółka, Polska Grupa Energetyczna w sprawozdaniu finansowym za 2022 r., które zostało opublikowane pod koniec marca informuje jedynie, że wszystkie ewentualne transakcje związane z wydzieleniem aktywów są przeprowadzane w oparciu o rynkową wycenę niezależnego podmiotu oraz po przeprowadzeniu badania due diligence, które jest na ukończeniu. – Poszczególne wyceny uwzględnią zobowiązania finansowe, które spółki wytwórcze, wydzielane w ramach transakcji, posiadają wobec podmiotów dominujących i/lub zobowiązania finansowe wobec instytucji finansujących – podkreśla spółka. Sposób rozliczenia transakcji, z uwagi na zadłużenie spółek wytwarzania wobec całej grupy kapitałowej, ma być – jak podaje PGE – przedmiotem szczegółowych uzgodnień pomiędzy Skarbem Państwa, a obecnymi właścicielami i ich kredytodawcami. Spółka przyznaje jednak wprost, że w szczególności wycena oraz zasady rozliczenia długu i innych zobowiązań związanych z wydzielanymi aktywami nie zostały jeszcze określone. Nie zostały więc podjęte niezbędne decyzje korporacyjne dotyczące sprzedaży aktywów węglowych, a te miałby zapaść pod koniec kwietnia inicjując ten proces. Niemniej prezes PGE Wojciech Dąbrowski podkreśla, że PGE jest gotowe od strony operacyjnej na ten proces. – Utworzyliśmy rezerwę dla pracowników mających opuścić struktury grupy PGE. Ta transakcja i jej finalizacja będzie miała miejsce w II kwartale tego roku – mówił pod koniec marca Dąbrowski.
Źródło: rp.pl