Text Size
sobota, kwiecień 27, 2024

Polski rząd już dawno porozumiał się z Czechami w sprawie funkcjonowania kopalni Turów, to spór o ten zakład wydobywczy właśnie powrócił. Tym razem za sprawą wstrzymania przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wykonania decyzji środowiskowej, która była podstawą do wydłużenia pracy kopalni aż do 2044 r. W praktyce oznacza to, że działalność Turowa po 2026 r.WSA wstrzymał właśnie wykonanie decyzji środowiskowej dla kopalni. To na jej podstawie w lutym 2023 r. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedłużyło koncesję na wydobycie węgla w tym miejscu do 2044 r. Skargę na decyzję środowiskową złożyły jesienią 2022 r. m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace i Stowarzyszenie Ekologiczne Eko-Unia. Według PGE wyrok jest "skandaliczny". Energetyczny koncern przekonuje, że sąd w motywach rozstrzygnięcia nie odniósł się do stanowiska spółki i nie dokonał merytorycznej oceny stanowiska wnioskodawców.

Spór o Turów ciągnie się od kilku lat, a sprawa przed WSA jest tylko elementem większej układanki.

  • kopalnia Turów w 1994 roku dostała koncesję na wydobycie, która wygasała w 2020 roku. Żeby ją wydłużyć, potrzebne było przeprowadzenie konsultacji, również ze stroną niemiecką i czeską oraz wydanie nowej decyzji środowiskowej. Konsultacje społeczne w Niemczech zakończyły się 20 stycznia. Decyzja środowiskowa została opublikowana zaledwie 16 godzin po otrzymaniu wyników niemieckich konsultacji. Dwa dni później Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu nadała jej rygor natychmiastowej wykonalności. To oznacza, że dalszego wydobycia nie są w stanie zatrzymać żadne odwołania ani protesty. Decyzję może podważyć jedynie sąd. 
  • Ówczesny minister klimatu Michał Kurtyka wydłużył koncesję o sześć lat, do 2026 r. 
  • Wtedy zaczął nasilać się konflikt z Czechami, którzy najsilniej odczuwają skutki działania kopalni odkrywkowej. Po ich stronie granicy wysychają studnie, a do tego skarżą się na hałas i pył z odkrywki. Rząd z Pragi usiłował negocjować warunki wydobycia węgla w Turowie. Nie udało się jednak osiągnąć porozumienia. 
  • W lutym 2021 Czesi zaskarżyli Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE. 
  • Już po skardze Czechów minister Kurtyka wydłużył koncesję Turowa do 2044 roku. 
  • W międzyczasie zmienił się rząd w Czechach, a Kurtykę na stanowisku ministra klimatu zastąpiła Anna Moskwa. 
  • Jednocześnie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie toczyło się postępowanie w sprawie decyzji środowiskowej, której nadano rygor natychmiastowej wykonalności. Sąd 1 lutego 2022 orzekł, że natychmiastowa wykonalność uniemożliwiła rzetelną ocenę wpływu na środowisko. Sprawa decyzji środowiskowej wobec złożonych odwołań była od 2020 r. rozpatrywana przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. 
  • Dwa dni później podpisano umowę z Czechami, kończąc konflikt przed TSUE.We wrześniu 2022 roku Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał nową decyzję środowiskową dla kopalni odkrywkowej Turów, która była ostateczna. To umożliwiło przyznanie nowej koncesji na wydobycie do 2044 roku. Anna Moskwa to pozwolenie zatwierdziła. 
  • Kilka organizacji społecznych, m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace i Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA zaskarżyły decyzję GDOŚ. Postępowanie trwa, ale 31 maja WSA wydał postanowienie tymczasowe o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej. Kiedy informacja trafiła do opinii publicznej, premier z ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem wyruszyli do Turowa, żeby zapewnić górników o swojej lojalności.

żródło www, pap

 

 

 

Związki Zawodowe