- Bronimy i będziemy bronić polskiego prawa do pracy - mówił wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji Zjednoczonej Prawicy w Bogatyni, w pobliżu Elektrowni Turów, która od wielu miesięcy jest jednym z przedmiotów sporu pomiędzy Polską a Unią Europejską. - To jest nic innego jak atak na naszą suwerenność - wskazywał.
Czytaj więcej na
Źródło PAP pilnujemy miejsc pracy w Turowie
W piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek przyznał, że jego formacja udaje się do Turowa, aby spotkać się z mieszkańcami całego regionu. – To miejsce – kopalnia i elektrownia w Turowie jest miejscem, które ogniskuje dzisiejsze problemy całego państwa polskiego – problemy, które dotyczą naszego bezpieczeństwa energetycznego, naszej suwerenności, ale także standardu i jakości życia polskich obywateli – stwierdził.
– Od dłuższego czasu jest podejmowany szereg działań – czy na poziomie Unii Europejskiej przez różne, skrajnie radykalne organizacje, instytucje, polityków również, ale okazuje się, że od jakiegoś czasu przez polskie sądy są podejmowane próby, które zmierzają do tego, aby ten kompleks kopalniano-energetyczny zamknąć i aby doprowadzić do tego, aby polskie bezpieczeństwo energetyczne będzie w dużym stopniu zagrożone – mówił rzecznik PiS.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa informowała o wysłaniu zażalenia na postanowienie WSA przez GDOŚ. Zażalenie złożyła też PGE GiEK; o przystąpieniu do tej sprawy przed sądem administracyjnym i skierowaniu własnego zażalenia poinformowała także Prokuratura Krajowa.
Premier Morawiecki nazwał postanowienie WSA „bezprawiem i jawnym uderzeniem w polski interes”. Również szef NSZZ „Solidarność” Piotr Duda uznał decyzję WSA ws. kopalni w Turowie za skandaliczną. – Mówimy krótko: ręce precz od Turowa – podkreślił. – Zatrzymamy głupią decyzję, my jej nie respektujemy – dodał.