- Szczegóły
-
Odsłony: 878
W Elektrowni Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna z Grupy PGE, od 2014 r. realizowany jest program modernizacyjny bloków 1-3. Pozwoli on dostosować aktywa wytwórcze do unijnych norm emisyjnych, które zaczną obowiązywać od sierpnia 2021 roku. Projekt polega na gruntownej modernizacji bloków energetycznych, co wpłynie na zmniejszenie emisji tlenków azotu o ponad 10 proc., a dwutlenku siarki i pyłu o ponad 50 proc. Wartość projektu szacowana jest na ok. 800 mln zł.


Już dzisiaj możemy mówić o miliardowych projektach modernizacyjno-odtworzeniowych w elektrowniach konwencjonalnych PGE GiEK, które znacząco wpłynęły na redukcję emisji i poprawę jakości powietrza w lokalizacjach, w których prowadzimy swoją działalność. Kolejne modernizacje prośrodowiskowe, w tym te trwające obecnie w Elektrowni Turów, potwierdzają nasze odpowiedzialne podejście do kwestii ochrony środowiska naturalnego, która obok misji zapewniania bezpieczeństwa energetycznego Polski, jest priorytetem w naszej codziennej działalności – podkreśla Robert Ostrowski, prezes zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Elektrownia Turów z zapasem spełnia obecnie wszystkie normy środowiskowe określone w polskim i europejskim prawie. To efekt modernizacji pracujących w elektrowni bloków energetycznych i wyposażania ich w instalacje redukujące emisje. Aby dostosować się do nowych norm emisyjnych, określonych przez Unię Europejską w konkluzjach BAT, Elektrownia Turów jest w trakcie modernizacji głównych wysp technologicznych bloków energetycznych nr 1-3, tj. kotłów, turbin, generatorów, elektrofiltrów oraz systemów sterowania. Wymiar środowiskowy tego projektu to istotne zmniejszenie emisji tlenków azotu z poziomu 190 do 175 mg/Nm3, dwutlenku siarki z 400 do 180 mg/Nm3 i pyłu z 50 do 10mg/Nm3.
Elektrownia Turów, jako zakład odpowiedzialny społecznie, od początku swego funkcjonowania prowadzi działania mające na celu zmniejszenie wpływu na środowisko naturalne. Inwestycje proekologiczne pozwalają nam umiejętnie łączyć rozwój gospodarczy z potrzebami środowiska postrzeganego, nie tylko jako obszar cenny przyrodniczo i krajobrazowo, ale również jako miejsce życia lokalnej społeczności, a także naszych sąsiadów z Czech i Niemiec – podkreśla Dariusz Czuk, dyrektor Elektrowni Turów.
Modernizacja bloków 1-3 znajduje się w końcowym etapie realizacji. Pierwszy modernizowany blok nr 2 został przekazany do eksploatacji w I kwartale 2019 roku. Przeprowadzone pomiary parametrów gwarantowanych poszczególnych wysp technologicznych bloku potwierdziły spełnienie wszystkich głównych gwarancji, w tym parametrów, które mają bezpośredni wpływ na środowisko. Kolejny z modernizowanych bloków - nr 1 - został zsynchronizowany z siecią we wrześniu 2019 roku. Ruch regulacyjny tego bloku zakończył się 14 lutego 2020 roku a jego przekazanie do ponownej eksploatacji planowane jest w II kwartale 2020 roku. Blok nr 3 - ostatni z modernizowanych bloków, jest na końcowym etapie montażu. W marcu na kotle przeprowadzona zostanie próba wodna, a pierwsza synchronizacja bloku zaplanowana jest na przełom czerwca/lipca bieżącego roku. Szacunkowa wartość projektu modernizacji bloków 1-3 wynosi ok. 800 mln zł.
Obecnie w Elektrowni Turów na ukończeniu jest budowa nowoczesnego bloku energetycznego o mocy ok. 500 MW. Zastosowanie najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych w nowobudowanym bloku energetycznym nr 7 ma zagwarantować wysoką sprawność produkcji energii elektrycznej oraz pozwolić na pełne i efektywne wykorzystanie zasobów węgla brunatnego w złożu Kopalni Węgla Brunatnego Turów, z jednoczesnym zachowaniem wszystkich norm i standardów środowiskowych. W obecnym kształcie Elektrownia Turów jest w stanie dostarczyć energię elektryczną do około 2,3 mln gospodarstw. Po zakończeniu budowy nowego bloku energetycznego, turoszowski kompleks energetyczny będzie mógł zasilić w prąd dodatkowy milion gospodarstw przez najbliższe 25 lat.
Źródło: Sandra Apanasionek | PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
- Szczegóły
-
Odsłony: 1196
Ceny energii elektrycznej są tematem licznych publikacji, a ich ton zaczyna przypominać panikę.
W ostatnim roku na skutek znacznego wzrostu cen pozwoleń na emisje CO2, w dużej mierze spekulacyjnego, ceny pozwoleń wzrosły z około 7-8Euro/tonę do obecnych 20 Euro/tonę przekraczając w szczycie wzrostu nawet 23 Euro/tonę. Wzrost cen pozwoleń pociągnął za sobą gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej o 93zł/MWh w kontraktach bazowych o 146 zł/MWh w kontraktach na okres szczytu zapotrzebowania.

źródło: https://pl.investing.com/commodities/carbon-emissions-streaming-chart
Uprawnienie do emisji dwutlenku węgla wynika z czegoś, co nazywa się Europejskim Systemem Handlu Uprawnieniami do Emisji Dane przedsiębiorstwo jest zobowiązane do raportowania emisji, tzn. ile wyemituje ton CO2, bo podstawową jednostką jest tona, tyle musi zakupić uprawnień do emisji, ponieważ korzysta z ograniczonego rynku; jeśli wyemituje dużo gazu, to nagle znajdzie się duża potrzeba zakupu prawa do emisji na rynku, dużo podmiotów, więc to (popyt) będzie kształtował nam cenę. Początkowo Komisja Europejska zakładała, że cena może wynosić nawet 38 euro za każdą tonę wyemitowanego CO2. Niemniej rynek pokazuje, że ta cena kształtuje się wokół poziomu 5 euro, czasami mniej. Obecnie, na początku 2017 roku, cena ta wynosi 6,5 euro za każdą tonę CO2 wyemitowaną do atmosfery. Nieco ponad rok temu standardową stawką za sprzedaż uprawnień do emisji CO2 było 5 euro za tonę. Na początku bieżącego roku wynik ten podskoczył do 8 euro. Obecnie koszt sprzedaży pozwolenia na emisję CO2 wynosi ok. 22,5 euro za tonę. W szczytowym i krytycznym momencie (początek września 2018 roku) cena uprawnień wynosiła aż 25 euro za tonę. Obecnie cena w 2019-2020 uprawnień zbliża się do granicy 30 euro za tonę CO2.
Wzrost cen uprawnień łączy się m.in. z wypowiedziami Urszuli von der Leyen, kandydatki na przewodniczącą Komisji Europejskiej. To przyjaciółka i w pewnym sensie uczennica Angeli Merkel. Wśród swoich postulatów w drodze po fotel przewodniczącej KE von der Leyen wskazała m.in. neutralność klimatyczną Unii Europejskiej do 2050 roku. Chce, aby cele klimatyczne na 2030 rok były jeszcze ambitniejsze. Dodatkowo wskazała, że systemem uprawnień do emisji CO2 należałoby także objąć branże takie jak lotnicza czy morska. To oznacza możliwy dodatkowy popyt na uprawnienia, a przypomnijmy, że jednocześnie przycinana jest pula dostępnych uprawnień. To układ popytu i podaży, który zwiastuje dalsze zwyżki cen. „Aby osiągnąć ogólny cel UE w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r., sektory objęte unijnym systemem handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) muszą ograniczyć emisje o 43 proc. w porównaniu z poziomem z 2005 r.” Drożejące uprawnienia do emisji dwutlenku węgla nie zdziwiły jednak najbardziej obeznanych w swym fachu analityków i ekspertów.
Wzrost ten nie wynika tylko z obecnej sytuacji rynku i gospodarki europejskiej. Chodzi także o celowe dążenia proekologiczne Unii Europejskiej. Te uprawnienia są dodatkowym ciężarem dla funkcjonujących na rynku elektrowni, które wykorzystują źródła kopalne, węglowe, które powodują tą emisję. Ma to spowodować, że w pewnym momencie, przestanie się opłacać z określonego rodzaju paliw kopalnych, które nie mieszczą się w europejskiej polityce klimatyczno-energetycznej i mają doprowadzić do wyrzucenia tych podmiotów z rynku.Możemy sobie wyobrazić sytuację, gdy nagle Komisja Europejska ustawi ten limit, poziom, na niedostatecznym poziomie, co będzie kształtować cenę i powodować, że opłacalność wytwarzania w określonych technologiach będzie bardzo słaba i będzie to nieopłacalne. Spowoduje „odstawienie” pewnych jednostek i zastąpienia ich innymi” Kto wymyślił i kto popiera handel emisjami dwutlenku węgla?
Handel emisjami to coś bardzo podobnego do podatku węglowego, który popierał noblista i idol konserwatywnych liberałów (konserwatywny liberał to sama w sobie sprzeczna figura retoryczna), Milton Friedman, czy wymienieni na Wikipedii najbardziej wpływowi ludzie świata:- Elon Musk (producent Tesli – elektrycznych samochodów – ciekawe skąd będzie brał dla nich prąd, i czy wie, że jego rakiety również trują powietrze?- Noam Chomsky – filozof i działacz polityczny żydowskiego pochodzenia- Michael Bloomberg – jeden z najbogatszych ludzi świata i były burmistrz Nowego Jorku- Alan Greenspan – wieloletni szef FED – systemu rezerwy federalnej emitującej puste pieniądze na kredyt – oczywiście ma żydowskie pochodzenie – a jakżeby inaczej...- Jeffrey Sachs – znany na całym świecie ekonomista, nauczyciel Leszka Balcerowicza i rzeczywisty twórca gospodarczej transformacji ustrojowej w Polsce, która jak wiemy, była katastrofą i związana z niszczeniem polskiej gospodarki- Bill Gates – jeden z najbogatszych ludzi świata i twórca systemu Windows.
Polecamy zapoznać się z artykułami o aferze stulecia Mafia CO2.
Afera stulecia: Mafia CO2 wyłudzała miliardy euro. Dlaczego media w Polsce milczą na ten temat? W sprawę zamieszani są Polacy, a warto wspomnieć, że oskarżonym jest przyjaciel Radosława Sikorskiego i kompan podróży Lecha Wałęsy i Donalda Tuska.
https://polskaniepodlegla.pl/filmy/item/7259-wraca-wielka-afera-handlem-co2-chodzi-o-263-mln-euro-i-kumpla-radoslawa-sikorskiego
Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/romuald-kalwa/wielki-globalny-przekret-czyli-niuanse-handlu-emisjami-co2
Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/romuald-kalwa/wielki-globalny-przekret-czyli-niuanse-handlu-emisjami-co2
Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/romuald-kalwa/wielki-globalny-przekret-czyli-niuanse-handlu-emisjami-co2
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl- blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.
Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/romuald-kalwa/wielki-globalny-przekret-czyli-niuanse-handlu-emisjami-co2